Jaki stan paliwa trzymacie, albo ile najwiecej wlaliscie przy tankowaniu ??
Tankuje do pełna (drugie, trzecie odbicie), najpóźniej tankowałem jak zapalała się rezerwa. Być może głośniej terkocze jak jest pełen bak. Generalnie nie ma reguły.
Odnośnie mrozów. Jak wytłumaczysz, że w testowym samochodzie pompa pracuje cicho. Słuchać ciągły, cichy szum. Tak samo jak w jednym z nowych samochodów, który był na hali szykowany do odbioru dla klienta. On też był pod wpływem niskich temperatur.
Moim zdaniem terkotania nie powinno być i absolutnie nie powinno sie tego ignorować . Odpowiedź - ten typ tak ma , bezpowrotnie minęła wraz z PP.Polmozbyt . Tak ma nie być i ASO jest od tego aby się tak stało . Panowie walczcie o swoje , ja na razie nie odczuwam tej przypadłosci wiec mogę tylko obserwowac przebieg zdarzeń . Jezeli jak piszecie problem jest ponadjednostkowy to ASO juz o tym wiedzą , kwestia czasu jak bez zmruzenia oka będą wymieniać pompy na nowe . W moim poprzednim aucie było podobnie , nistety mnie przypadło ruszyc " góre lodową " ( doszło do interwencji w siedzibie głownej firmy w USA ) , a potem serwisy naprawiały usterke bez szemrania .
Powodzenia w walce z ASO
z silniczkow 1.8, 1.4 16v i 1.6 cisza, a jak w 1.4 TSI jest taka pompa jak w innych modelach to musi cos powodowac ta usterke, moze jakis babol w sterowniku ?
Kiedyś O1 1.8T , Później O2FL 1.6 Fabia II 1.9 TDi, teraz Rapid 1.2 TSI 110 km
loyd, ja mam 70000 powodów, dla których imo warto jest "robić z tego tytułu jakiś problem". To czy na zakup nowego auta muszę pracować pięć miesięcy czy pięć lat nie ma żadnego znaczenia, tak samo to że jest to skoda a nie bmw nie oznacza, że przyjmę każdą usterkę za "normę". Mogę przyznać, że nie mam w środku skóry i drewna i nie czuję się jakbym siedział "na salonach", bo to nie bentley continental, albo że nie czuję się jakbym jeździł po miękkim dywanie, bo to w końcu nie audi a8.. Za 6-7lat uznam pewnie, że szkodnik ma prawo sobie poterkotać, bo nie jest w końcu nowy.. Ale właśnie teraz JEST NOWY i NIE MA PRAWA terkotać po czterech miesiącach użytkowania! Jeśli przyjmiemy, że nowy samochód ze średniej półki ma prawo mieć usterki uprzykrzające jazdę, jest to normalne i nikt w serwisie nie kiwnie palcem chyba że auto padnie albo skończy się gwarancja ;p tzn, że my-właściciele nowych samochodów jesteśmy idiotami, nie dość że przepłaciliśmy na wejściu, to na dodatek teraz sami się ośmieszamy, tworząc sztuczne problemy i domagając się czegoś co nam się nie należy.
martinex, (pomiar wg komputera) średnie spalanie w łódzkich korkach - m-y 9 a 10; jazda "opłotkami" w normalnym ruchu tzn w miarę możliwości ciągła jazda byle nie gaz-hamulec-gaz przez centrum - koło 8; trasa do 120km/h - 6.5; trasa 120-140 km/h - do 7.5.
Raz zszedłem do 5.7 (Łódź nocą) ale nie wiem kto się bardziej męczył - ja czy szkodnik
Właśnie wróciłem z weekendowego wypadu na południe, zrobione 550km, przekroczone w sumie 8.7tys km, terkocze nadal + pojawił się kolejny terkot w komorze silnika teraz pracuje jak diesel :P może coś się poluzowało, w każdym razie będę miał o czym rozmawiać we wtorek w aso. :|
loyd, ja mam 70000 powodów, dla których imo warto jest "robić z tego tytułu jakiś problem". To czy na zakup nowego auta muszę pracować pięć miesięcy czy pięć lat nie ma żadnego znaczenia, tak samo to że jest to skoda a nie bmw nie oznacza, że przyjmę każdą usterkę za "normę". Mogę przyznać, że nie mam w środku skóry i drewna i nie czuję się jakbym siedział "na salonach", bo to nie bentley continental, albo że nie czuję się jakbym jeździł po miękkim dywanie, bo to w końcu nie audi a8.. Za 6-7lat uznam pewnie, że szkodnik ma prawo sobie poterkotać, bo nie jest w końcu nowy.. Ale właśnie teraz JEST NOWY i NIE MA PRAWA terkotać po czterech miesiącach użytkowania! Jeśli przyjmiemy, że nowy samochód ze średniej półki ma prawo mieć usterki uprzykrzające jazdę, jest to normalne i nikt w serwisie nie kiwnie palcem chyba że auto padnie albo skończy się gwarancja ;p tzn, że my-właściciele nowych samochodów jesteśmy idiotami, nie dość że przepłaciliśmy na wejściu, to na dodatek teraz sami się ośmieszamy, tworząc sztuczne problemy i domagając się czegoś co nam się nie należy.
Ależ mi nie chodzi o to, żeby nie robić problemów jak się auto zepsuje. Uważam po prostu, że praca pompy paliwowej przedstawiona w tym temacie nie jest żadną awarią. Jak już pisałem - chcesz mieć auto super wyciszone, nietrzeszczące itp - kup audi, bmw, albo bentleya. Niestety skoda nie jest autem z klasy wyższej od którego można wymagać idealnej, bezszelestnej pracy. Tyle w temacie.
W oplach astrach jest taki problem co się nazywa rezonans wydechu. Przy parze określonego biegu i prędkości ( a co się z tym wiąże określonych obrotach ) występuje tzw buczenie.
Jest to np 60 km/h na III, 80km/h na IV i 100km/h na V.
Sprawa nie do całkowitego wyeliminowania. Jedyną radą było zamontowanie na rurze układu wydechowego tzw łącznika elastycznego, który ten hałas zmniejszał.
Może tutaj jest podobne zjawisko ?
Może pomogą inne wieszaki do wydechu, a może zniknie jak się zrobi cieplej bo teraz jest wszystko sztywne :szeroki_usmiech
Potwierdzam podobną sytuację w Oplu Omega, którego sprzedałem. Przejeździłem z tym 50K km i olewałem to.
Na razie w O2 nie zaobserwowałem jakiegoś dziwnego efektu.
Dziś rano jadąc do pracy posłuchałem trochę mojego auta z wyłączonym nawiewem i radiem - faktem jest, że pompa pracuje głośniej niż silnik :roll:
Są momenty, kiedy słychać ją bardziej (wydaje mi się, że po zgaszeniu ciepłego silnika i jego ponownym włączeniu).
Dźwięk ten jest rzeczywiście dość irytujący i chętnie bym się go pozbył. Może rzeczywiście rozwiązaniem jest jakieś zbiorowe pismo do SAP? Chętnie się pod czymś takim podpiszę.
Może warto również ustalić z jakiego okresu produkcji pochodzą octavie z hałasującymi pompami - moja z września 2009.
[ Dodano: Pon 15 Lut, 10 09:06 ]
Zamieszczone przez loyd
Ależ mi nie chodzi o to, żeby nie robić problemów jak się auto zepsuje. Uważam po prostu, że praca pompy paliwowej przedstawiona w tym temacie nie jest żadną awarią. Jak już pisałem - chcesz mieć auto super wyciszone, nietrzeszczące itp - kup audi, bmw, albo bentleya. Niestety skoda nie jest autem z klasy wyższej od którego można wymagać idealnej, bezszelestnej pracy. Tyle w temacie.
Byłaby to racja gdyby auto zachowywało się tak od nowości - jest jednak inaczej - hałas pompy pojawia się wraz z przejechanymi kilometrami. To wydaje mi się jest podstawa do reklamacji.
Z biegiem czasu w twojej skodzie zacznie pojawiać się coraz więcej dziwnych odgłosów, które nie będą świadczyły o jej uszkodzeniu bądź awarii - będziesz ciągle z tym jeździł do ASO (puki auto na gwarancji) ?. Wiem, że to nowe autko, z grupy VV itp. ale to wciąż tylko skoda (niestety). I żeby nie było niedomówień - sam taką kupuję.
Wiem, że to nowe autko, z grupy VV itp. ale to wciąż tylko skoda (niestety)
Nie ma znaczenia czy to jest TYLKO Skoda czy TYLKO Passat, czy TYLKO Honda , hałas pompki paliwa jak na tym filmiku nie powinien mieć miejsca i nie jest to normalna praca. Osobiście też bym to reklamował i nie odpuścił.
[ Dodano: Pon 15 Lut, 10 09:28 ]
Z biegiem czasu w twojej skodzie zacznie pojawiać się coraz więcej dziwnych odgłosów, które nie będą świadczyły o jej uszkodzeniu bądź awarii - będziesz ciągle z tym jeździł do ASO (puki auto na gwarancji) ?.
Po to jest gwarancja, aby usuwać niedoróbki i po to się kupuje nowe auto w salonie.
I dzięki takim reklamacją producent wie co ma poprawić i na co zwracać uwagę w przyszłości, aby klientów nie stracić.
Tylko czemu kosztuje porównywalnie tyle co Golf :P Jeśli cena jest porównywalna to jakość też powinna być. Większą tolerancję na niedoróbki mógłbym mieć gdybym kupił jakiegoś koreańczyka, który jest tańszy. Faktem jest, że pompa pracuje głośno i jeśli miałaby tak pracować, to producent powinien pomyśleć o lepszym jej wyciszeniu.
Nauczmy się być wymagającymi konsumentami, bo w przeciwnym wypadku ciągle będą nam wciskać badziewie - później wszyscy narzekają, że ASO mamy marnej jakości.
Z biegiem czasu w twojej skodzie zacznie pojawiać się coraz więcej dziwnych odgłosów, które nie będą świadczyły o jej uszkodzeniu bądź awarii - będziesz ciągle z tym jeździł do ASO (puki auto na gwarancji) ?. Wiem, że to nowe autko, z grupy VV itp. ale to wciąż tylko skoda (niestety). I żeby nie było niedomówień - sam taką kupuję.
Kolego proszę Cię, zrozum istotę sprawy. My nie mówimy tu o czymś co jest od nowości i nie mówimy o czymś co było wiadome gdy kupowaliśmy auto, to zaczeło się dziać później wiec stan towaru nie jest taki, na jaki się zdecydowałem - to jest jak wada ukryta za którą przysługuje zwrot i wymiana bez dyskusji i nie chodzi o to, że pompa działa lub nie - ja nie chciałem auta z głośną pompą i tak nie było jak je kupowałem.
I daj spokój, z gadką, że też ją kupujesz bo to nie uwiarygadnia Twojej obrony tej usterki, dla mnie to bez sensu.
Z biegiem czasu w twojej skodzie zacznie pojawiać się coraz więcej dziwnych odgłosów, które nie będą świadczyły o jej uszkodzeniu bądź awarii - będziesz ciągle z tym jeździł do ASO (puki auto na gwarancji) ?. Wiem, że to nowe autko, z grupy VV itp. ale to wciąż tylko skoda (niestety). I żeby nie było niedomówień - sam taką kupuję.
No to masz dziwne podejście do swoich pieniędzy. Kupujesz coś na co będziesz narzekał?? :shock:
Z biegiem czasu w twojej skodzie zacznie pojawiać się coraz więcej dziwnych odgłosów, które nie będą świadczyły o jej uszkodzeniu bądź awarii - będziesz ciągle z tym jeździł do ASO (puki auto na gwarancji) ?. Wiem, że to nowe autko, z grupy VV itp. ale to wciąż tylko skoda (niestety). I żeby nie było niedomówień - sam taką kupuję.
No to masz dziwne podejście do swoich pieniędzy. Kupujesz coś na co będziesz narzekał?? :shock:
Po prostu nie mam zamiaru się tym przejmować. Jak pompa się zepsuje to pojadę do serwisu.
Oczywiście sytuacja będzie inna jak pompa zacznie pracować bardzo głośno - w posób wyraźnie zauważalny przy włączonej klimatyzacji i radiu. Wtedy też będę się awanturował - ale tu ludzie pisali, że ten odgłos jest zagłuszany przez nawiew ustawiony na "2" (a ja na takim zawsze jeźdzę).
Właśnie wróciłem z weekendowego wypadu na południe, zrobione 550km, przekroczone w sumie 8.7tys km, terkocze nadal + pojawił się kolejny terkot w komorze silnika teraz pracuje jak diesel :P może coś się poluzowało, w każdym razie będę miał o czym rozmawiać we wtorek w aso. :|
Upewnij się czy ten drugi terkot/stuki pochodzą z silnika. Na początku też tak myślałem. Po paru tygodniach sprawdzania okazało się, że to osłona termiczna się poluzowała i wpadała w rezonans. Niestety terkot pompy nadal pozostał...
Wracam z ASO. U mnie oprócz terkotania było jeszcze telepanie. Telepała się osłona termiczna, a terkocze...
Mam pytania o to telepanie. Czy dochodziło ono z tylnej prawej części auta (szczególnie słyszalne jak wjedzie się prawym tylnym kołem w dziurę)? Co to za osłona termiczna (jakiej części) i gdzie dokładnie się znajduje? Na czym polegała naprawa tego elementu i czy pomogło to na stałe czy doraźnie?
Wracam z ASO. U mnie oprócz terkotania było jeszcze telepanie. Telepała się osłona termiczna, a terkocze...
Mam pytania o to telepanie. Czy dochodziło ono z tylnej prawej części auta (szczególnie słyszalne jak wjedzie się prawym tylnym kołem w dziurę)? Co to za osłona termiczna (jakiej części) i gdzie dokładnie się znajduje? Na czym polegała naprawa tego elementu i czy pomogło to na stałe czy doraźnie?
Po wizycie w aso: wysłuchany pogłos pracującej pompy (dwie osoby w serwisie słyszały, co już uważam za swego rodzaju sukces ) ale niestety po odpaleniu auta testowego dla porównania, jedna konkluzja - "ten typ tak ma". Czyli tak jak się spodziewałem. Odnośnie hałasu z okolic silnika - na razie zamilkł, tak mi sie przynajmniej wydaje, w każdym razie wszystko ok poza irytującym terkotaniem pompy. Najwyraźniej trzeba będzie chyba samemu wyciszyć kanapę z tylu, żeby terkotanie się skończyło :P chyba, że okaże się że pompy są wadliwe i aso zaprosi na wymianę w ramach gwarancji rotfl
Byłem w ASO dziś, tak wyszło, z moim terktaniem. Diagnoza: pompa - wyślemy zapytanie do SAP do pomocy technicznej proszę czekać.
Po 1,5 godziny serwisu teraz mam gorzej ponieważ jak przekręcam kluczyk to słyszę buczenie pompy jakies 2-3 sekundy przed odpaleniem a tego nie było wcześniej na 100%. Coś Panowie mechnicy ustawili lub włączyli bo to nowośc u mnie.
Komentarz